Miesiąc się kończy, więc należałoby odrobić październikowe zadanie domowe. Wprawdzie ubranka na bombki powstawały powolutku w ciągu całego miesiąca, ale nie miałam ich za bardzo na czym zaprezentować, bo przecież w sklepach jeszcze bombek nie ma. Cóż więc było robić - wyjęłam z czeluści szafy stare bombki, ładnie je umyłam i teraz już mogę je Wam pokazać. Największy problem sprawiło mi zrobienie zdjęć, bo po zmianie czasu na zimowy, kiedy wracam z pracy, to łapię już ostatnie promienie zachodzącego słoneczka, a z tymi wszystkimi światłami, blendami i innymi domowymi sposobami radzenia sobie przy braku odpowiedniego światła nie chciało mi się cudować, zresztą nie miałam na to teraz przed Świętem Zmarłych czasu, tak więc wybaczcie mi jakość zdjęć, ale myślę że szczegóły widać wystarczająco dobrze.
No dosyć ględzenia - czas na zdjęcia.
Wszystkie ubranka zrobione są na bombki 6 cm średnicy z AIDY 20
Wzór Nr 1
Wzór Nr 6
To mój najnowszy wymysł - całkiem ciekawie się prezentuje
Wzór Nr 5
Podpatrzony u Renulka i wykonany za jej zgodą
W mojej wersji z większą ilością pikotek
Jak pewnie zdążyłyście się zorientować, ubranek powstało więcej, ale do zaliczenia zadania tyle chyba wystarczy :-).
Zresztą nie chcę Was zanudzić ilością zdjęć, bo każdej zrobiłam po trzy ujęcia.
Tak więc kolejne bombeczki pokażę niebawem.