Translate

niedziela, 27 grudnia 2015

Prezenty...


Przed Świętami przy okazji zakupów w Art Fan kupiłam sobie trzy pary owalnych kaboszonów fasetowanych. I tak sobie pomyślałam, że może uda mi się je jakoś sensownie opleść, i przydadzą się na świąteczne prezenty. Pierwsze wpadły mi w oko szafirowe kaboszony. Kiedy już były prawie gotowe wpadła do nas na chwilę nasza córka i od razu "zaklepała" je sobie na prezent dla swojej teściowej. Następne w kolejności były czerwone, a na końcu złote. Te ostatnie przysporzyły mi najwięcej problemów, bo wszystkie miały powstać z moich domowych zasobów koralików. Jakoś mi nic nie pasowało, trzy albo nawet cztery razy je przerabiałam, ale w końcu powstało coś co mi się spodobało. Kiedy je wszystkie Aga zobaczyła to stwierdziła, że czerwone bardzo do niej pasują i teraz z kolei ja miałam dodatek do świątecznego prezentu.
Tak prezentują się wszystkie razem


A tak wygląda w swoich nowych kolczykach nasza córcia :-))

i kilka zbliżeń



a skoro już miałam modelkę to jeszcze złote kolczyki




I na koniec szafirowe



Święta i po Świętach, ale ja na szczęście mam wolne do przyszłego roku :-))
Pozdrawiam poświątecznie

czwartek, 24 grudnia 2015

Życzenia






 
Niech te radosne Święta będą szczęśliwe dla każdego,
Niech przyniosą Wszystkim miłość, radość i nadzieję
oraz dużo dobrego w nadchodzącym
Nowym Roku

wtorek, 22 grudnia 2015

Mocno spóźniony wpis

Na wielu blogach już tak pięknie, świątecznie, a ja jak zwykle w lesie. Nasza choinka jeszcze rośnie, ale i tak tradycyjnie ubierzemy ją dopiero w Wigilię rano.
W pracy też mamy bardzo gorący okres, bo przed końcem roku w branży górniczej zawsze ogłaszają najwięcej przetargów. Dlatego dopiero dziś dzielę się z Wami radością z powodu kolejnego wyróżnienia w wyzwaniu Kreatywnego Kufra. Brałam udział w wyzwaniu pt.: Wyjątkowe kobiety - Marilyn Monroe

http://kreatywnykufer.blogspot.com/2015/12/wyniki-wyzwania-wyjatkowe-kobiety.html

Hura :-)

Miałam jeszcze wielką ochotę na kolejne wyzwanie KK z serii Mapka, ale musiałam odpuścić, bo robiłam upominki dla rodzinki :-)
Dziś króciutko, bo każdy pewnie bardzo zajęty przygotowaniami do Świąt, ale jeszcze tylko pokażę moje świąteczne pierniczki. Robiłam je pierwszy raz według przepisu z bloga  Kulinarne szaleństwa Margarytki. I choć zrobiłam  je w odpowiednim czasie, to udekorowałam dopiero kilka dni temu, a wspominam o nich tylko dlatego, że są bardzo pyszne i zachęcam do wypróbowania przepisu Margarytki.


Szczerze mówiąc wolę je w wersji nieudekorowanej, bo wtedy polewy i lukry nie zaburzają ich naturalnego miodowo korzennego smaku, ale na Święta tak wypadało :)
Pozdrawiam
 


czwartek, 10 grudnia 2015

Lew albinos i beżowy misiek

Wszyscy są ostatnio bardzo zajęci robieniem ozdób świątecznych, a ja jakoś w tym roku zaspałam. Tylko tych kilka bombek dla córki powstało. Ale tak całkiem nie leniuchuję, bo oprócz porządków coś tam sobie robię. Teraz znowu w użyciu są koraliki, a dodatkowo szydełko. 
Ostatnio wspominałam, że robię coś na szydełku i jak coś mi wyjdzie to pokażę...
No to pokazuję, bo wyszło tak jak chciałam. A skąd taki właśnie tytuł? Bo niedawno oglądałam film przyrodniczy o białych lwiątkach, a ten zrobiony przeze mnie trochę je przypomina. Znajoma dla której robiłam tą parę, prosiła o wykonanie w kolorach, które pasowałyby do wystroju chyba sypialni. Tak tak, to dla dużej "dziewczynki" te moje wytworki. Misio miał być beżowy, a lew miał być jasny z beżową grzywą

Oto moje słodziaki 






Ciekawe czy zdążę jeszcze zrobić jakieś ozdoby na święta...
Pozdrawiam

sobota, 28 listopada 2015

Czarno-złota

Kiedyś z biżuterii najbardziej lubiłam kolczyki. Lubiłam je nosić, oglądać, robić, a jak uczyłam się sutaszu czy beadingu to też zaczynałam od kolczyków, ale od niedawna polubiłam również bransoletki, co zresztą widać chyba na moim blogu. Na bransolety przyszła mi ochota kiedy zmieniłam pracę i poznałam moją szefową. Ona zawsze nosi jakieś ciekawe okazy. Teraz i ja mam ich już sporą kolekcję, no i oczywiście mamy dodatkowy temat do rozmów. Kilka razy zdarzało się, że szefowa prosiła mnie o naprawę lub skrócenie ulubionych bransolet. Kiedy pierwszy raz założyłam moją jagódkową bransoletę, to szefowa stwierdziła, że pasowałaby jej do bluzeczki, którą miała na sobie w tym dniu. No i moja bransoletka zmieniła właścicielkę. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Po kilku dniach szefowa zamówiła drugą dla swojej siostry, ale całkiem inną - właśnie taką




Robiłam już kiedyś taką ale z większych kryształków. Ta jest wykonana z Czeskiego kryształu  Bicone 4mm Jet i Toho Round 15/0 Permanent Finish Galvanized Aluminum.
Tutaj zdjęcie porównawcze. Nowa wersja wyszła delikatniejsza i mimo że jest dłuższa, to wygląda na zdecydowanie mniejszą.
Starsza wersja jest z 6-cio mm biconów i TR 11/0.
Nową wersję można nosić łącznie z innymi bransoletkami - grubsza raczej powinna być noszona samodzielnie, bo jest dość duża i ma swoją wagę.
Teraz wracam do szydełka, ale robótka zupełnie nie świąteczna :)
Jak mi coś wyjdzie to pokażę
Pozdrawiam

piątek, 20 listopada 2015

Bransoletka dla Marilyn Monroe?

Marilyn mówiła, że diamenty są przyjaciółmi kobiety. Blask bardzo podobny, ale wartość...... niestety. A jednak prezentuje się dosyć ciekawie. Może nadawała by się dla jakiej Panny Młodej...








Zgłaszam ją do wyzwania Kreatywnego Kufra -Wyjątkowe kobiety - Marilyn Monroe

http://kreatywnykufer.blogspot.com/2015/11/wyzwanie-wyjatkowe-kobiety-marilyn.html

Bransoletka wykonana jest z FP 4mm Crystal, Bicone 4mm Crystal AB, zapięcie slide posrebrzane z 2 loopami.

wtorek, 17 listopada 2015

Kolorowe kryształki

Chwilowy powrót do kryształków. Dziś pokazuję bransoletkę, która jest fajnym pomysłem na wykorzystanie końcówek kryształków bicone lub FP. Jednak w tym przypadku specjalnie zakupiłam po kilka sztuk różnych kolorów czeskich kryształków, bo bardzo spodobał mi się efekt, który uzyskała projektantka tej bransoletki (KLIK). W moim wykonaniu wyszło to tak







Fajny pomysł bo taki przypadkowy układ kolorów sprawia, że bransoleta jest niepowtarzalna. 
Kiedyś może spróbuję zrobić taką w jednym kolorze...
Siateczkę  wykonałam z TR 11/0 Permanent Finish Galvanized Aluminum, kolorki - to czeski kryształ Bicone 4mm, zapięcie - typu Slide z magnesem.

środa, 11 listopada 2015

Brązowe skończone

Dziś kolejne dwie brązowe bombki. W komplecie było pięć sztuk, więc to już koniec. Może będzie ciąg dalszy, bo zrobiłam ostatnio małe zapasy bombkowe, ale to już pewnie w innym kolorze. Mam też kilka niedokończonych prac, więc jeszcze pomyślę co i w jakiej kolejności....

Dziś trzecia



i czwarta



Miłego świętowania
Pozdrawiam

sobota, 7 listopada 2015

Bombki - pierwsze w tym roku

Bombki które dziś pokazuję wykonałam dla córki. Są trochę w nietypowym kolorze jak dla mnie, ale córce takie się podobają. Zresztą pierwsze dwie powstały już w ubiegłym roku (TUTAJ), a te są do kompletu.

Pierwsza

 góra
 dół
 i druga


Wzory Aga wybierała sobie sama
Do kompletu brakuje jeszcze dwóch, tak więc
cdn. już wkrótce

poniedziałek, 2 listopada 2015

Serwetka WIOSNA 2015 - finał

Nadszedł czas na powrót do frywolitki. Chociaż tak na prawdę wcale jej nie porzuciłam dla koralików, sutaszu czy szydełkowych maskotek, jakby się mogło wydawać. Serwetka projektu Renulka, mimo że nie prezentowałam kolejnych etapów jej powstawania, powolutku sobie rosła. Była miłym przerywnikiem, kiedy coś w koralikach mi nie wychodziło i chciałam na chwilę od nich odpocząć.
Teraz jest już nareszcie skończona, choć jak zawsze na koniec wymaga najwięcej pracy, bo te tysiące pikotek trochę dają się we znaki, a poza tym trochę mi się pofalowało i musiałam usztywnić, i porządnie wyprasować. Widocznie muszę jeszcze poćwiczyć... 







Nie wiem dlaczego ta sprawiła mi więcej kłopotu niż dwa poprzednie projekty Reni. Tamte (Śnieżynkowa i Lato 2014) układały mi się bez zarzutu.
A może chcę być bardziej "papieska niż papież", ale ja już taka jestem. Zawsze chcę żeby moje frywolitki były perfekcyjnie płaskie jak stół, nawet bez prasowania.
Ale to dlatego, że gdyby któraś z moich serwetek została prezentem, to po jej wypraniu, obdarowaną osobę mogłaby spotkać niespodzianka w postaci "fal Dunaju" z którymi nie wiadomo co zrobić.

Serwetka wykonana z białej AIDY 15
Średnica wynosi 47 cm.