Translate

niedziela, 25 stycznia 2015

Wachlarzyki

Witam
Dziś zdjęcia wyciągnięte z lamusa, bo chwilowo nie mogę pokazać nic nowego. Ślubna kolia i kolczyki o których pisałam tutaj jest już prawie ukończona, ale pokażę je dopiero w maju, a jeśli się Bernadka zgodzi to zobaczycie drugą pannę młodą na tym blogu :)
Przyszedł także czas na kończenie różnych "ufoków", a mam ich sporo, ale sporo też zostało przy nich pracy, więc dziś dla odmiany pokażę Wam coś co wykonałam chyba dwa albo trzy lata temu na urodziny dla koleżanki, a czego tu jeszcze nie pokazywałam. Jest to znany wielu osobom wzór, który krąży po sieci ale nie jestem w stanie powiedzieć kto jest jego autorem, bo widziałam go na wielu blogach.
Tak więc wykonałam komplet wachlarzyków frywolitkowych w brązie z miodowożółtymi koralikami. Dokładnie mówiąc to widywałam kolczyki wachlarzyki, a na zawieszkę troszkę wzorek zmodyfikowałam, żeby móc zamontować sopelek. 

Całość prezentowała się tak



Komplet wykonany z AIDY 20, 
koraliki szklane no name, bigle srebrne próby 925

Pewnie się zastanawiacie dlaczego akurat dziś go pokazuję ? 
Już odpowiadam - bo zbliżają się kolejne urodziny i właśnie myślę nad nowym prezentem.
Coś już nawet wymyśliłam, ale czy zdążę zgromadzić materiały i wykonać na czas, to już inna para kaloszy :)


piątek, 16 stycznia 2015

Białe na czarnym

...czyli bransoletka koralikowo - szydełkowa, o której pisałam ostatnio. Zdjęcia robione komórką, więc wyszło tak sobie. Myślałam że bransoletka wyjdzie raczej taka zwyczajna, do codziennego użytku, ale efekt końcowy mnie dosyć zadowala - ma coś w sobie. Kolorystyka miała być czarno-biała, z przewagą czarnego z domieszką jeszcze jakiegoś pasującego do nich (praktycznie to mógłby być każdy kolor, ale miało być elegancko, a nie pstrokato). Kształt miał być taki jak TA bransoletka. Zadanie więc miałam ułatwione, bo wszystko zostało narzucone. 
A wyszło mi coś takiego



Do jej wykonania użyłam koralików TOHO Opaque Jet 15/0, Opaque White 8/0 oraz Preciosa Hematite, ale rozmiaru już nie pamiętam, bo kupiłam je dawno temu i nie mam oryginalnego opakowania, prawdopodobnie odpowiadają rozmiarowi TOHO 11/0. Zapięcie i końcówki jak widać ciemne srebrne.

Pozostałe dwa projekty o których pisałam ostatnio jeszcze się tworzą. Kolia jak na razie wychodzi nieźle, ale jak to mówią nie chwal dnia....

Życzę pogodnego weekendu :)

piątek, 9 stycznia 2015

Frywolitkowa serwetunia

Witam
Na początku dziękuję Wszystkim za miłe życzenia świąteczno-noworoczne. Dziękuję za pamięć :-)
Zrobiłam sobie długą przerwę świąteczną, ale tylko od neta, bo robótkowo trochę się działo. Powstało trochę frywolitek, sznur szydełkowo-koralikowy, szyje się sutasz i tworzy się ślubna kolia dla przyszłej synowej. Tak więc widzicie, nie marnowałam przerwy świątecznej. Bransoletkę pokażę jeśli wyszło coś ze zdjęć robionych komórką, pięć sekund przed wydaniem w ręce nowej właścicielki. Sutasz pokażę jak skończę oczywiście. A projekt sprawia mi mały kłopot, bo znajoma wybrała określoną kolorystykę, która do mnie nie za bardzo przemawia. Kolię pokażę dopiero po ślubie - mam nadzieję że mi wyjdzie.
Z frywolitek natomiast powstało jeszcze kilka gwiazdeczek na choinkę, ale wzory te co poprzednio, więc nie robiłam zdjęć. Za to żeby nie było tak całkiem bez zdjęć to pokażę Wam frywolitkową "serwetunię", jak ją nazywam. Mój pierwszy własny projekt serwetki. Do tej pory powstawały tylko gwiazdeczki i małe formy takie jak biżuteria. A "serwetunia" dlatego, że przy wielgachnych projektach naszego Renulka to prawdziwa miniaturka. Robiona jak zazwyczaj AIDĄ 10 ma tylko 15 cm. 



Wiem nie wysiliłam się specjalnie, bo to tylko cztery rzędy, ale może uda mi się kiedyś zrobić większy projekt i wtedy zrobię sobie komplet - jedną większą i sześć małych serwetek.
Prościzna, ale bardzo ją lubię - może dlatego, że to pierwsza...
Pozdrawiam